co tu się zasiało?

Cześć. Witajcie.

Bez dłuższego wstępu. Dziś pragnę opowiedzieć - dlaczego pojawiłam się tutaj, o czym to będzie, co tu się wyczyni.

Może na początku się przedstawię...

Otóż na imię mi Daria. Posiadam swoje lata. Mieszkam obecnie w Poznaniu, a pochodzę z mieściny oddalonej o około 100 km od niego.
Jestem studentką. Studiuję sobie na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, a  mój kierunek to - praca socjalna.
Jestem sobie na trzecim roku. Na trzecim roku mam sobie różne przedmioty - jednym z nich jest taki pewien fakultet - fakultet, którego formę zaliczenia mogliśmy wybrać sami.
Oto właśnie ten blog - stanie się moją formą zaliczenia - znaczy źródłem moich wniosków.

Na szczęście, tematyka zajęć jest mi bliska, ponieważ dotyczy ona turystyki, podróżowania i ludzi. Wszystkie te sprawy są mi szalenie bliskie, gdyż od jakiegoś czasu podróż na stałe wpisała się w kanon mich planów na tydzień, a ludzie - jak to ludzie - spotykam ich, pracuję z nimi, studiuję z nimi i rozmawiam też. Przeżywa się z ludźmi różne przygody i niepogody. W połączeniu z podróżowaniem - łączy nas też czasem wspólny cel, wspólny pojazd czy może ten sam rodzaj ulgi na komunikację.

Ludzie tak bardzo różni - tak również do siebie podobni.
Moja dusza, często chce znać powody ich podróży, cel jaki w niej mają. Ich opinie na różne tematy są szalenie ciekawe, a że mam okazję o nie pytać - siedząc w jednym przedziale - mogę różnych rzeczy się o nich dowiedzieć, poznać nowe, inne punkty widzenia; odmienne perspektywy.

Jeżdżąc do różnych miast - widzę jak bardzo między sobą się one różnią. Mam okazję, doświadczać ich w całej krasie - w jednych poszukuję pięknych murali i stereotypowej wrogości (ale też wręcz przeciwnie), w innych mogę dostrzec wiele wewnętrznych różnic i wspaniałych, historycznych gmachów, a inne mogę eksplorować i doświadczać na co dzień jego cech. Ponadto inne - rzadziej odwiedzane - nadal zachęcają do szerszego poznania, w chwili czasu.

Na tym blogu będą pojawiały się różnego rodzaju informacje dotyczące owych miast. Będą wiadomości z trasy, a dodatkowo miejsca, które polecam odwiedzić, w których polecam lub nie polecam zjeść. Będą zdjęcia tego, co warto zobaczyć na żywo. Będzie miło i przyjemnie - czasami może nie. Będzie prawdziwie.
Będzie to też dla mnie okazja by poznać jeszcze mocniej i bardziej historię tych miast, by wnioskować na podstawie źródeł i doświadczeń co się zmieniło i jak to wpłynęło na obecny wygląd tych miejscowości - na ich odbiór przez społeczeństwo - na miejsce na międzynarodowej arenie.

Decydując się na wybór tematu "Wielokulturowość i skutki rozwoju turystyki" za cel ustanowiłam sobie ukazanie wielokulturowości, nie na przestrzeni państw świata, a miejscowości znajdujących się w Polsce. Jeśli chodzi o skutki rozwoju - będzie to charakterystyka poszczególnych miejsc, wydarzeń i miast, gdzie później odwołam się do aspektów historycznych i warunkujących to dlaczego jest teraz tak, jak jest i jak to się stało, że ta rzecz czy to miejsce stało się czymś charakterystycznym dla danej miejscowości.

Będę rozmawiać z ludźmi, będę kontemplować. Będę tu nie bywać, a żyć. Pokazywać jak doświadczam miasta, które odwiedzam. Będę opowiadać historie z podróży i z różnych wydarzeń. Będę żyć - bo podróże to duża część mojego życia.

Będę starać się ukazać piękno rzeczy i miejsc, o którym wielu z nas zapomina. Będzie fajnie!
Taką mam przynajmniej nadzieję.


Okej... Zatem ja wrzucam foteczki - bo powiedziałam o czym będę pisać ale o jakich konkretnie miastach to no... nie.

Ciekawe czy Szanowni Państwo odgadną co to za miejsca i gdzie można je znaleźć. 

O czym opowiem następnym razem? Zobaczymy. :)

Do zobaczenia wkrótce!

1.

2.

 3.